poniedziałek, 3 czerwca 2013

Gordon’s London Dry Gin

Gordon’s produkowany głównie w Szkocji, w całej Wielkiej Brytanii sprzedawany jest w charakterystycznych zielonych butelkach. W pozostałych krajach – w przezroczystych, bezbarwnych. Szkoda, bo ta zielona butelka wygląda bardziej smakowicie. Po prostu lepiej. Ale cóż zrobić, ostatecznie liczy się to, co w środku. 

Gordon's London Dry Gin
Gordon’s, robiony podobno według tej samej receptury od 1769 roku, świetnie nadaje się na codzienny gin. Jest mocno jałowcowy i czuć ten jałowiec bardzo wyraźnie  w koktajlach typu Dry Martini, Pink Gin czy Gin Old-fashioned. Sprawdza się też w longdrinkach, chociaż tutaj jego aromat trochę niknie. 

Dla wygłodniałych, którzy mają ochotę na gin właśnie dlatego, że smakuje jałowcem, Gordon’s nada się idealnie. Nie ma przy tym mocnego alkoholowego czy wręcz wódczanego smaku (przy zwykłej zawartości alkoholu – 40%), który niedrogim ginom potrafi nadawać nieco tandetny posmak. Gordon’s w ogóle nie ma niczego w sobie tandetnego. Jest prostym, bezpretensjonalnym ginem. Na szczęście jego cena jest przyzwoita i jest łatwo dostępny w Polsce, może nie w każdym spożywczaku, ale jak się odwiedzi dziesięć różnych sklepów – spożywczych i monopolowych –  to prawdopodobnie gdzieś się znajdzie.

Z ciekawostek: podobno Gordon’s był ulubionym ginem Hemingway’a, który uważał, że działa on wzmacniająco, uspokajająco i wypala wszelkie wewnętrzne i zewnętrzne rany. Gordon’s jest też wymieniany z nazwy w książce Iana Fleminga „Casino Royale” jako składnik Vesper Cocktail (czy Vesper Martini, jak nieraz się też nazywa ten koktajl).

1 komentarz:

  1. Witam,czy som informacje dlaczego Gordon's sprzedają w dwóch różnych butelkach ? .. chodzi mi tych z żółtymi etykietami..

    OdpowiedzUsuń